Żywienie BARF-em

Przez prawie 10 lat życia z rodezjanami, przetestowałam różne sposoby żywienia, a ponad rok temu zaczęłam stosować dietę B.A.R.F. Przez te wszystkie lata stosowałam karmy z najwyższej półki, czasem gotowane jedzenie. Każda zmiana w żywieniu powodowała zmianę w kondycji i zdrowiu psów. Doświadczenia moje i innych osób żywiących swoje psy BARFem, doprowadziły mnie do wniosku, że większość problemów zdrowotnych, pomijając przyczyny genetyczne, jest efektem sposobu żywienia.

1. Czym jest BARF

Słowo BARF jest angielskim skrótem określenia Biologically Appropriate Raw Food (Biologicznie Odpowiednie Surowe Jedzenie) lub też Bones And Raw Food (Kości i Surowe Jedzenie). Twórcą diety jest australijski naukowiec, dr Ian Billinghurst, a sama dieta opiera się na założeniu aby maksymalnie naśladować dietę naturalną psich przodków. Taką dietą naturalną był pokarm wyłącznie surowy, dlatego cały ich metabolizm był nastawiony na surowe jedzenie. Dzisiejsze psy niczym się pod tym względem nie różnią i dlatego optymalną dla nich dietą również jest surowe jedzenie, które pozwala dostarczać zwierzętom najświeższych składników, witamin, minerałów i niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych.

2. Jak karmić

Dieta BARF jest bardzo zróżnicowana, psom podaje się surowe kości z mięsem, podroby, ryby, warzywa, owoce, kefir, pestki, orzechy, zioła, nabiał. Procentowo zawartość składników diety jest następująca: 60 proc. surowych kości z mięsem, 15 proc. warzyw, 10 proc. podrobów, 10 proc. różnych dodatków (jaja, algi, jogurt, olej rybi, twarożek i inne) i 5 proc. owoców. Jak to się ma do wagi zwierząt, ilustrują poniższe tabelki.






Proporcje produktów w kg, w stosunku do wagi psa.

Oczywiście nie każdy posiłek musi być zbilansowany wg tabeli, wystarczy jeśli suma posiłków tygodniowych taka będzie. Nie musimy codziennie podawać psu 10 dkg warzyw, możemy mu podać co drugi dzień 20 dkg.

Kontrowersyjnym aspektem diety BARF jest jedzenie przez psa surowych kości - jednak ich podanie (zawsze pod kontrolą właściciela, aby zapobiec zadławieniu przez zbyt szybkie łykanie) jest całkowicie bezpieczne, dostarcza za to wielu niezbędnych składników odżywczych. Kości zawsze muszą być surowe, obróbka termiczna powoduje, że podczas gryzienia odłamują się w ostre „drzazgi”. Powinny także pochodzić od różnych gatunków zwierząt, aby dostarczyć jak najbardziej zróżnicowanych składników, jednak najwięcej powinno być mięsa białego. Moje psy dostają kurze korpusy, skrzydełka, łapki, szyje indycze, skrzydła i korpusy kacze, porcje gęsi, kości cielęce, i bardzo rzadko wołowe (są najtwardsze). Do tego surowe lub lekko gotowane ryby, czasem konina lub baranina i mięso nutrii (trzeba mieć szczęście żeby dostać na miejscowym targu). Z podrobów wątróbka, serca i płuca, zarówno kurze i indycze, czasem wieprzowe. Podroby zazwyczaj mieszam z pulpą warzywno-owocową, olejem i ziarnami.

 
Psy nie trawią zbudowanych z celulozy ścian komórkowych roślin, dlatego muszą one być całkowicie rozdrobnione. Ostateczny produkt musi przypominać zawartość żołądka zwierzęcia roślinożernego – ofiary drapieżnika. Najwygodniej jest użyć sokowirówki - psu można podać otrzymaną pulpę (sok zużyć samemu) lub pulpę wraz z sokiem. Dopóki warzywa i owoce nie zostaną całkowicie zmiksowane, większość pokarmu roślinnego nie zostanie strawiona, więc będzie całkowicie bezużyteczna.

Z warzyw całkowicie należy wykluczyć jedynie cebulę, która wywołuje anemię. Nie należy też podawać w dużych ilościach warzyw krzyżowych (np. kapusta, brokuły, kalafior, rzodkiew, chrzan), ponieważ obniżają one aktywność tarczycy. Z kolei nadmiar surowej fasoli, grochu lub ziemniaków spowoduje rozstrój żołądka. Generalnie jednak - za wyjątkiem cebuli - większość warzyw jest bezpieczna. Zawsze należy podawać zwierzęciu różnorodne produkty tak, aby żaden nie dominował. W naszym menu jest marchewka, pietruszka, seler, pomidory, papryka, ogórki, czosnek, buraki. Z owoców jabłka, gruszki, pomarańcze, śliwki, banany i owoce sezonowe.

Jako dodatki moje psy dostają także biały ser z jogurtem lub kefirem, rozgniecionym bananem, surowym jajkiem (razem z rozgniecioną skorupką) i łyżeczką miodu. Do papki warzywnej można tez dodać tran (ale nie codziennie), olej z pestek, orzechy, ziarno sezamu lub olej ze słonecznika i len. Czasem dostają także płatki owsiane – 2 filiżanki płatków zalewam wodą z dodatkiem połowy filiżanki octu jabłkowego. Zostawiam na noc, a rano mam ponad 4 filiżanki “masy owsianej”. Znakomicie wpływa na kondycję skóry i sierści.

3. Zalety i wady diety BARF

Surowy pokarm dostarcza witamin, minerałów, nienasyconych kwasów tłuszczowych, enzymów oraz składników odżywczych, związków pochodzenia roślinnego, przeciwutleniaczy i bakterii, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Witaminy i minerały wspomagają prawidłowy rozwój, zdrowie i rozród, wzmacniają odporność na choroby i oczyszczają z toksyn.

 Wg dr Iana Billinghursta: „Obserwujemy olbrzymią poprawę u zwierząt chorych, które zostały przestawione na BARF. Najczęściej ustępują wtedy wszystkie zapalenia, artroza (oj, artroza to raczej nie ustąpi), problemy skórne, zapalenia trzustki, jelit, wątroby, niewydolność nerek, problemy ortopedyczne. Poprawia się stan zębów, przyrasta masa mięśniowa. Często ustępuje nawet padaczka.” To słowa autora diety, a zebrane doświadczenia moje i innych właścicieli psów, mogą to jedynie potwierdzić. Dodatkowo BARF eliminuje:

· problemy z gruczołami okołoodbytowymi 

· problemy skórne

· problemy z alergią 

· problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi

· nieprzyjemny zapach z pyska.

 

Kondycja psów karmionych BARFem jest niesamowita, są one pełne energii, radosne, zachowują się jak szczeniaki, są bardziej zrelaksowane i szczęśliwsze. Pies traci niepotrzebny tłuszcz i zyskuje masę mięśniową. Sierść jest błyszcząca, o bardziej nasyconym kolorze, nie linieje. Kości czyszczą zęby, usuwając kamień i zapobiegają przykremu zapachowi. Pies spędza więcej czasu na jedzeniu posiłku, mentalnie czując się bardziej najedzony. Gryzienie kości wzmacnia żuchwę i mięśnie szczęki oraz wydzielanie enzymów żołądkowych przygotowując układ pokarmowy do trawienia. Odchody są mniejsze, o mniej intensywnym zapachu i rozkładają się po kilku dniach. Suki ciężarne karmione BARFem mają więcej mleka dla szczeniąt i łatwiej rodzą. Szczenięta rosną wolniej, w swoim naturalnym tempie. Układ odpornościowy ulega poprawie: dieta BARF zawiera dobrze zbilansowane nienasycone kwasy tłuszczowe i inne składniki odżywcze, redukujące stany zapalne i zapobiegające infekcjom.

Do wad można zaliczyć jedynie to, że przygotowanie posiłku zabiera trochę więcej czasu niż nasypanie karmy z worka. Dobre planowanie rozwiązuje i ten problem – zakupy można zrobić raz na tydzień lub dwa (w zależności od ilości psów i wielkości zamrażarki), podzielić na porcje i zamrozić. To samo z warzywami i owocami, zmiksowane dzielimy na porcje w woreczki foliowe i mrozimy. Posiłek wystarczy wyjąć wieczorem z lodówki, aby na rano był gotowy. Niestety, takiego posiłku raczej nie da się zabrać na wystawę czy w podróż.

Dla osób które zupełnie nie mają czasu i chęci na samodzielne przygotowanie posiłku, mam dobrą wiadomosć. Na rynku są już dostępne produkty firmy Primex - mrożone mielone mięso razem z kosćmi, warzywami, owocami i podrobami. Porcjowane w kostki wielkosci masła. Wystarczy wyjąć odpowiednią ilosć wieczorem z lodówki, a rano, po rozmrożeniu, można podać gotowy posiłek psu. Mięso do produkcji tej karmy pochodzi z ekologicznego chowu - nie zawiera anytbiotyków ani hormonów, więc bezpiecznie można je podawać nawet psom, które po kurzuych korpusach zaczeły się drapać. Do wyboru jest również konina, baranina, czy mięso ze strusia.

 
Zuza i Saba czekają na swoją porcję strusia :)

4. Dlaczego nie sucha karma

Jako klienci firmy produkującej komercyjne jedzenie, nie mamy żadnego wpływu na jego zawartość. Tak naprawdę nie mamy pojęcia, co podajemy naszym zwierzętom. Deklarowana na opakowaniu procentowa zawartość mięsa to najwyżej 30%, a w wielu wypadkach dużo mniej.Reszta, czyli ponad 70% to różne wypełniacze! Wróćmy do mięsa. To, które trafia do psiego jedzenia jest najniższej jakości, nie nadające się do konsumpcji przez człowieka. W Internecie można znaleźć dokumenty i filmy pokazujące, iż w zwierzęcej karmie kończą psy i koty poddane eutanazji, zmarłe na różne choroby bądź w wypadkach drogowych. Często do mielenia trafiają w obrożach przeciwpchelnych razem z workami, w których są dostarczane.

Ponad 70% zawartości worka z karmą to wypełniacze, których nasze psy nie potrzebują, takie jak ryż i zboża. Producenci używają produktów zbożowych, które nie nadają się do konsumpcji przez człowieka. Zresztą, nawet gdyby były dobrej jakości, to przecież pies w naturze nie je ani pszenicy ani ryżu! Jako produkt wysokoskrobiowy prowadzi on do licznych chorób zwyrodnieniowych, alergii, problemów ze skórą i infekcji uszu. Mogą ponadto zmieniać poziom cukru, destabilizując w ten sposób poziom insuliny.

Żołądek psa jest w porównaniu ze zwierzętami roślinożernymi bardzo duży: Biorąc pod uwagę relacje wagi ciała, 8x większy niż żołądek konia. Kwas żołądkowy psa zawiera 10x więcej kwasu solnego, niż ludzki i pH poniżej 1 (ludzki ma pH 4-5). Głównym bodźcem produkcji soków trawiennych jest MIESO. Układ trawienny jest bardzo krótki. Kompletny proces trawienia mięsa i kości trwa u psa maksymalnie 24 godz. Roślinożercy potrzebują na to 4 do 5-ciu dni. Wszystko to wskazuje na to, ze pies to mięsożerca i karma bazująca na zbożach jest z gruntu zła dla tego gatunku.

Produkt ten, zwany zbilansowaną karmą, jest pokryty warstwą chemii i konserwantów, zapakowany w kolorowe worki i sprzedawany właścicielom, przekonanym, że zapewniają swoim pupilom znakomite jedzenie.

W dobie powszechnych fast food-ów, ten sposób żywienia jest dużo łatwiejszy, a reklamy producentów mówiące, że ich produkt zawiera wszystko, co jest potrzebne dla zdrowia psa sprawiają, że łatwo w to uwierzyć. Warto jednak spróbować innej metody żywienia.

5. Jak zmienić dietę na BARF

Psy, które przez całe życie jadły komercyjną karmę mogą nie mieć ochoty na surowy pokarm, lub źle na niego reagować. Zazwyczaj nie ma jednak problemów z przestawieniem zwierząt na BARF. Jeśli pies nie czuje się dobrze na tej diecie, można poszukać przyczyny, dlaczego tak się dzieje i zmodyfikować dietę, a nie rezygnować z niej. Młode psy, bardzo stare lub chore, mogą reagować zaparciami na kości – w takim przypadku lepiej jest je zemleć. W ostateczności można z nich zrezygnować, zwiększając ilość przetworów mlecznych i dodając sezam, które uzupełnią wapń, lub zmielone skorupki z jajek kurzych – 1 łyżeczka dziennie wystarcza.

Są dwie metody zmiany diety – szybka i powolna.

Metoda szybka polega na natychmiastowym przejściu na żywienie surowym pokarmem. Jest najmniej problematyczna i najskuteczniejsza w przypadku młodych psów, których układ pokarmowy nie jest jeszcze „zdominowany” przez suchy pokarm. Można też zastosować dwudniową głodówkę przed zmianą diety. Dla psów z problemami trawiennymi lub problemami z układem immunologicznym, zaleca się łagodniejszą metodę.

Metoda wolniejsza zajmuje do 4 tygodni lub dłużej i polega na stopniowym zmienianiu psich zwyczajów żywieniowych. Można podawać jeden posiłek zwykły, a drugi BARF, zwiększając powoli ilość tych drugich. Można też w jednym posiłku podawać dwa rodzaje jedzenia, zwiększając powoli ilość surowego. Wszystko zależy od tego, jak organizm psa będzie na to reagował.

 

Polecam wszystkim tę metodę żywienia. Od dłuższego czasu obserwuję z radością jak bardzo służy ona moim psom i mogę tylko żałować, że nie zdecydowałam się na tę zmianę wcześniej.

 

Artykuł opublikowany w 1 numerze (2007r) Biuletynu Klubu Rasy Rhodesian Ridgeback w Polsce.